Przepyszny suflet czekoladowy - nigdy wcześniej nie robiłam sufletu, ale moja sąsiadka - mistrzyni we wszystkich czekoladowych przysmakach zaprosiła mnie na wspólne pieczenie i tak oto, wspólnymi siłami powstało to czekoladowe cudeńko ;-) Przepis pochodzi ze 'Złotej księgi czekolady' autorstwa Carli Bardi i Claire Pietersen.
Składniki:
2 łyżki masła
4 duże jajka - żółtka i białka osobno
100 g cukru + 2 łyżki cukru
75 g mąki pszennej
200 ml mleka
150 g startej czekolady
125 g drobno zmielonych migdałów
+ 5 kostek czekolady mlecznej
Zaczynamy od rozgrzania piekarnika do 200C. W mikrofalówce ropuszczamy 2 łyżki masła i smarujemy nimi kokilki do sufletów - ok w przepisie było 8 i tak zrobiłyśmy, ale wtedy masa sięga do mniej niz 1/2 i nawet jak wyrosło to jedynie wyszło parę milimetrów za kokilę więc polecam wysmarować około 5 wtedy będzie wyglądało lepiej, jak już posmarujemy to obsypujemy cukrem - przede wszystkim na bokach, bo tam się najbardziej przykleja.
W misce umieszczamy żółtka i około 1/3 cukru - ubijamy na największych obrotach miksera, zmniejszamy obroty i dodajemy mąkę. Następnie w garnku gotujemy mleko z pozostałym cukrem. Tą miksturę powoli wlewamy do żółtek i dobrze mieszamy - całość znowu przelewamy do rondla i podgrzewamy przez około 2 minuty. Zdejmujemy z ognia i dodajemy startą czekoladę i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Przykrywamy i odstawiamy do wystygnięcia. W innej misce ubijamy białka na sztywno dodajemy około 1/3 piany do schłodzonej mikstury czekoladowej. Migdały natomiast mieszamy z resztą białka. Obie masy łączymy i przelewamy do kokilek. Pieczemy przez 20 minut do wyrośnięcia i stężenia (nie do suchego patyczka) ;-)
SMACZNEGO!
O.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz