Jabłka pieczone - moja propozycja dla wszystkich tych, którzy chcieliby, żeby codziennie było Boże Narodzenie ;-) Cały dom pachniał cynamonem i kardamonem... tylko choinki brakowało ;-) Okey przyznaję, że na zdjęciu wygląda to jak jeden wielki bałagan - ale było na prawdę pyszne! Na zdjęciu nasza (moja i K.) przyjaciółka ;-)
Składniki:
5 jabłek
5 łyżek miodu
1,5 łyżeczki cynamonu
szczypta kardamonu
lody waniliowe
cukier puder do posypania
czekolada do ozdoby
Górę jabłek odcinamy, środek wydrążamy nożem i do każdego jabłka wlewamy po łyżce mikstury (mieszamy miód z cynamonem i kardamonem) i przykrywamy odciętą górą. Piekarnik rozgrzewamy na 250C po czym tuż przed włożeniem jabłek zmniejszamy na 180 i ustawiamy na 40 minut. Po 40 minutach zmniejszamy na 50C i pieczemy jeszcze około 20 minut - generalnie kontrolujemy, bo jabłka mają być miękkie - rozpływające się (tak jak na fotce).
Po upieczeniu jabłka wkładamy do niego gałkę lodów waniliowych posypujemy cukrem pudrem ;-) PYCHA!
O.
hey! i know that girl.....
OdpowiedzUsuńdo you ;-)?
OdpowiedzUsuń