Zapach smażonego imbiru z czosnkiem , jest wręcz uzależniający .. może tez dlatego tak bardzo lubię dania kuchni orientalnej !
1 podwójna pierś z kurczaka ( pokrojona w paski)
1 marchew
1 szczypior
mały korzeń imbiru
3 ząbki czosnku
50 ml bulionu
garść nerkowców
2 szczypty płatków chilli
2 łyżki oleju roślinnego
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżka ketchupu
1 łyżeczka sosu ostrygowego
szczypta cukru
+ ugotowany ryż
Imbir ścieramy na tarce. Ja bardzo dokładnie go myje i ścieram ze skórką , gdyż jest w niej bardzo dużo błonnika. Czosnek kroimy drobno i oba składniki wrzucamy na rozgrzany w woku olej. Posypujemy płatkami chilli. Chwile podsmażamy i dodajemy kurczaka. Pamiętając aby się nie przypalił, aż do jego usmażenia energicznie mieszamy w woku. Przekładamy na talerz.
Do Woka wlewamy bulion oraz uprzednio obraną i pokrojoną w słupki marchew. Smażymy aż będzie miękka. Dodajemy mięso oraz szczypior.
Teraz czas na sos sos sojowy, ketchup , sos ostrygowy i cukier. Nasze składniki dodajemy do woka i dokładnie mieszamy. Pamiętajmy, że sos sojowy i bulion jest słony więc nie trzeba dodatkowo solić, chyba ,że czujemy wyraźnie taką potrzebę.
Gotowe danie przekładamy do miseczek z ugotowanym już ryżem i posypujemy pokruszonymi nerkowcami. Ja swoje " utłukłam" wałkiem :)
Gotowe ! K !